piątek, 1 sierpnia 2014

Omoide o jikkō

20.sierpien

Moja siostra Akari zaczyna mnie już dobijać ...nasz ojciec wyjechał do Ameryki w sprawie pracy ,matka zmarła przy moich i Ak narodzinach ,tak ja i ona jestesmy blizniaczkami lecz ja jestem starsza o 2 minuty.Obie chodzimy do tej samej szkoły i klasy ,na profilu muzyczno-plastycznym.Jestesmy Japonkami ,a w połowie Amerykankami to długa historia .Nasza matka matka była Japonką ,a ojciec Amerykaninem lecz zawsze mieszkałyśmy tutaj w Japonii.Pracuje na dwa etaty jako kelnerka w barze i salowa w szpitalu , nie cierpie tego lecz musze to robic by utrzymać mnie i Akari , ojciec przesyła nam pieniądze wprawdzie lecz wszystko co prześle idzie na szkołe karate mojej siostry i opłacenie naszej szkoły wprawdzie zostaje nam z tego z 50 jenów i to daje zawsze Ak aby miała na swoje zachcianki, z mojej pracy płacimy rachunki i jedzenenie ,czasem troche zostaje to odkladam na czarna godzine,czasem z tego wszystkiego jestem tak zmeczona ,ze mdleje lecz nigdy przy Ak , nie moge jej pokazac tego ,że to mnie męczy ponieważ kazałaby mi to żucić ,nagle spojzałam na zegar wzkazywał godzinę 16.30 niedługo wróci Ak z treningu ,a obiad jeszcze nie zrobiony. szybko zeszlam do kuchni i zajżałam do lodówki , no tak wszystko co moze nadawac się na obiad zostało wykorzystane wczoraj , eh trzeba isc do sklepu.Wychodzac z domu wziełam torebkę i torbe na zakupy po czym udałam się w strone centrum Handlowego.
Gdy wychodziłam z zakupów szłam nawet nie patrzac przed siebie chciałam być jak najszybciej w domu ponieważ niedługo bede musiala isć do pracy , nagle wpadłam na cos twardego i upadłabym na posadzkę gdyby nie czyjeś silne ramiona ,otwierając oczy spojrzałam na mojego wybawce ,a okazał sie nim chłopak o bland roztrzeanych włosach i lazurowych oczach w których mozna zatonać , nagle zadzwonił telefon a ja nadal trzymana przez nieznajomego odebrałam, była to Ak.
-An gdzie ty jestes ,siostra nie ma obiadu , a ja jestem głodna
-Eh mała trzeba było kupic cos na obiad
-kup kakało
-dobrze , mam nadzieje ,ze moja mała siostrzyczka umie je sobie sama zrobic
-tak umiem , i nie mów do mnie mała starucho !
-eh dzieci-po czym sie rozłączyłam lecz usłyszałam głos chłopaka
-cos nie tak ?
-ym tak dziekuje ze mnie uratowałeś przed upadkiem ,lecz teraz przepraszam ,ale musze wracac bo pewna piecio latka czeka w domu na obiad.-chłopak usmiechnał się do mnie i postawiając mnie na ziemi powiedział.
-moze odprowadze cię do domu wydajesz się byc zmęczona
-ale skąd ty...
-widac to po tobie , o i przepraszam nie przedstawiłem sie,Nazywam sie Namikaze Minato
-Ana Urokiri
-Urokiri ? znajoma moich rodziców sie tak nazywała , miała męza Danego Urokiri ,a ona nazywała sie...
-Przed ślubem Shina Hitoru ,po przybrała nazwisko mojego ojca .Jestem jej córka
-O bardzo mi przykro
-Nic nie nie stało bylo mineło
Po czym Minato wział mnie za rekę  ,a w drugą siatki pełne zakupów , nagle zrobiło mi sie słabo wiec musielismy sie zatrzymać ,usiadłam na ławce i gdy spojrzałam na mojego spartphona zobaczyłam godzinę 17.20 super musze za minute byc w pracy . Po chwili mi sie polepszyło wstałam za pomocą Minato lecz zadzwoniła moja siostra znowu.
-An nie ma kakała , kupiłaś i gdzie jesteś?
-Własnie wracam do domu uspokój się i czekaj cierpliwie
-posprzatałas mi w pokoju?
-tak miłas tam wszystko porozwalane
-dzieki <3
Po czym rozłaczyłam się i szliśmy dalej przed domem powiedziałam.
-No to tutaj
-Wiesz co ja mieszkam dwa domy dalej
-oh super , ymm wejdziesz?
-Jasne przeciez nie moge pozwolic by dama nosła ciężkie torby.-Po czym weszlismy do mieszkania oczywiscie Ak odrabiała lekcje Minato zaniósł torby na blat kuchenny ,a ja pomogłam mu je rozpakować lecz jak na złość Ak zaczeła się wydzierać.
-An ! co to za facet !!!
-Ah ak to Minato Namikaze ,Minato poznaj moja młodszą siostre Akari
-Ah to ty jestes ta piecio latka o której mówiła mi An
-co ?! ja nie mam pieciu lat ! mam 18 jak i moja siostra ,rozumiem ,że jest starsza o te dwie pieprzone minuty ,ale kurwa nie mam pięciu lat !
-Akari masz swoje kakałko- po czym dając jej kakało oddaliłam się z Minato ,żegnając go powiedziałam
-do nastepnego razu !
-tak dobranoc An.
-pa -po czym zamknełam drzwi i zaczełam przygotowywać obiad.