- Wyglądasz przecudnie!- klasnęła w dłonie patrząc na przyszłą panią Namikaze.
- Ale ja... no dattebane!
- Stresik co?
- Co? Nie!
- Ta jasne. Ja tam swoje wiem. Nikomu nie powiem.
- No dobra dattebane...Jest i to cholernie duży...
- Nie martw się. To przecież Minato.
- Masz rację. Dobra idź się szykuj bo się spóźnię na własny ślub dattebane!
- Ok.- rzekła i szybko ubrała się w fioletową suknię i baleriny..... Rozbrzama melodia, a Akari ruszyła przed Uzumaki. Każdy wstał i przypatrywał się pannie młodej, lecz ta szukała tylko jednej osoby, tego dzięki któremu dalej chce żyć. Kilka metrów przed ołtarzem ujrzała spojrzenie tych lazurowych oczu. Zatopiła się w nim i chciała jak najszybciej się przy nim znaleźć, zatapiając swoje usta w jego. Gdy po kilku minutach dotarła, Minato złapał ukochaną za dłonie a Sarutobi rozpoczął ceremonię...kiedy tylko Sarutobi powiedział słowa.
- Chyba nie muszę mówić co teraz należy zrobić?- puścił do nich oczko. Minato nachylił się ku ukochanej, musnął jej wargi by po chwili zatopić się w nich. Kobieta zarzuciła ręce na jego szyję, przybliżając się bliżej niego i trwając w tej pieszczocie. Rozległy się wiwaty, lecz oni tego nie usłyszeli. Po chwili mężczyzna przerwał pocałunek, który zaczął i zostali obsypani ryżem. Akari pomogła uciekać Kushinie w tej sukni.Na weselu, każdy się dobrze bawił. Nagle nadszedł moment rzucenia krawatu i bukietu. Bukiet trafił w dłonie nic niespodziewającej się Akari natomiast krawat na głowę Minoru. Jak mówiła tradycja oboje musieli ze sobą zatańczyć, tak więc wyszli na parkiet i odtańczyli taniec.Po tańcu Akari o czymś sobie przypomniała. Weszła na krzesełko i krzyknęła na całe gardło.
- Panna młoda ma podwiązkę!!!!!!- Jiraya zaśmiał się a Kushina spaliła buraka " Zabiję ją dattebane!"- A więc zapraszamy parę młodą.- naszykowała krzesełko dla Hanabero, posadziła ją na nim i złapała Minato za ręce.- Jak nakazuje tradycja, pan młody musi samymi zębami, bez pomocy rąk zdjąć podwiązkę panny młodej. Tak więc zaczynajmy!- każdy na nich patrzył. Minato zanim nie zanurkował pod sukienką Kushiny puścił do niej oczko. Jego wargi delikatnie musnęły jej udo, przez co się zarumieniła. Powoli pozbył się podwiązki, wynurzył głowę i rzucił ją do tyłu, a ona upadła na twarz Ero-sennina. Ana wraz z siostrą zaniosły się śmiechem.... Każdy był mocno wstawiony, a zwłaszcza bliźniaczki, które założyły się z Tsunade , że one wygrają i więcej wypiją. Ostatechnie wygrała Akari jednym kieliszkiem sake.... Zbliżała się szósta nad ranem. Wesele dobiegł już końca a państwo młodzi wyruszyli na miesiąc miodowy, do wioski wiśni. Ana była niesiona przez Minoru do ich domu. Gdy chłopak położył ją na łóżku, poszedł na dół po coś na ból głowy, oraz po małe pudełeczko. Podał jej tabletki i uklęknął na jedno kolano.
- Co ty robisz hlip?
- Coś. Ano Urokiri, przysięgam kochać cię nad życie. Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?- otworzył pudełeczko ukazując pierścionek z zielonym szafirem.
Przez pięć minut dziewczyna się nie odzywała, aż pokiwała głową na tak. Chłopak z okrzykiem radości wsunął pierścionek na jej palec i zapieczętował to aktem miłości.... ** To samo tylko u Akari**
Dziewczyna szła chwiejnym krokiem.
- Może wziąć cię na ręce co?
- Nie. Nie jestem...az taka..slaba...
- To nie zmienia faktu, że jesteś pijana.- i wziął ją na ręce a ta zaczęła krzyczeć więc zatkał jej usta dłonią. Zaniósł ją do jej domu, wszedł i ułożył na jej łóżku. Chciał już odejść gdy dziewczyna złapała go za rękę przyciągając do siebie, tak że ich twarze dzieliły milimetry.
- Kochasz mnie?- spytała już nie pijanym głosem.
- Tak.- odpowiedział od razu.
- To czemu nie chcesz się ze mną kochać?- spojrzała pewnie w jego oczy a w jej ciele nie było już alkoholu
.
- Bo nie byłem pewny twoich uczuć.
- Baka!- krzyknęła i zatopiła się w jego słodkie usta.-Ten tylko ja objął w pasie odwajemniając pocałunek, a potem zaczął całowac jej szyje ,dekold ,brzuch ,a potem znów usta w miedzy czasie pozbywajac sie z niej ubrań ,a ona nie była mu dłużna kiedy obojie byli nadzy Nagato przykrył ich kocem po czym spojrzał w jej oczy ,a w nich zobaczył tylko zgode i miłość po chwili wszedł w nią ....
Po paru godzinach gdy skonczyli Akari położyła sie na nim i zaczeli wszystko od nowa tylko tym razem ona dominowała .Gdy skończyli Nagato okrył ja szczelnie kołdra po czym przytulił ją do siebie ,ucałował w czoło mówiąc.
-Kocham cię Akari
-Ja tez cię kocham Nagato-Po czym obojie usneli w objieciach Morfeusza.
Po paru tygodniach do konohy wrócili państwo namikaze ,gdy tylko przywitali sie z Minoru i Aną oraz Akari i Nagato poszli do domu i sie ropakowali .Wieczorem odbyła sie kolacjia u Akari wtedy to kiedy wszyscy siedzieli juz przy stole Minoru powiedział po zjedzonym posiłku.
- Chcialem wam ogłosic ze oświadczyłem się Ani'e
-Coś ty powiedział ! Co zrobiłeś !!!!-po czym Minoru oberwał od Akari i zemdlał ,a wkurzona Akari podeszła do Any krzycząc-Co!! tylko mi nie mów że się zgodziłaś?!
-Tak zgodziłam sie bo go kocham ...-po czym Ana chciała dokończyć ale jej siostra jej przerwała mówiąc
-Wiem ,że go kochasz ale czy napewno chcesz tego przeciez macie dopiero osiemnaście lat !!...
-tak wiem ale zrozum ja go kocham i my to juz robilismy jak byłas w szpitalu on był przy mnie i jak mi sie oswiadczył tez to robilismy jestem już dorosła Akari naprawde , nawet nie wiesz jak ja sie przy nim ,nie jak ja go kocham .-po czym Nagato zaczął uspokajać Akari a ona wkurzona zaczeła na nią krzyczec a potem nie wytrzymujac juz napięcia krzykneła
-Ja z wami to chyba nie wytrzymam!!!Ale i tak cie kocham siostra.
{Pierscionek zaręczynowy Any}
Jaki świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńGenialny! Tak dawno nie było hentai'a.
Piękny pierścionek!
Super opisałaś te wesele, sama zaczęłam opisywać wesele ShikaTema gdy byłam na ślubie mojego wujka w te wakacje.^^ Skończyłam na północy i dalej nie mam czasu dokończyć. Myślę, że dodam to na koniec mojego bloga, no chyba,że napiszę dalszą część...
No to teraz ślub Any...^^
Pozdrowienia! Chakry!
Aki
PS. Tak mam GG.
Ja się cieszę, że coś tam dopisałaś :D
OdpowiedzUsuńA scena ślubu była pisana przeze mnie, ale ci.......
To Aki wyślij do mnie zaproszenie ok?
Siemka, fajna nocia :3
OdpowiedzUsuńMelduje się i zostawiam komentarz :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, a sceny z ślubu po prostu boskie.
Omg, śliczny pierścionek, ale ja bym chyba nie chciała zielonego kamienia, ale cóż to zależy od gust ;-)
Życzę megaśny nadmiar weny i powodzenia :)
Ps. Nie uwolnisz się teraz ode mnie, bo na pewno będę tu zaglądać ;-)
Aaaa... nie wiem na jakim jesteś etapie czytania mojego i Nielegalnej bloga, ale jeśli czytasz główne opo i ciekawi cię dalszy rozwój akcji, to przed chwilą wstawiłam 8 rozdział =)
Czy naprawdę potrzebujesz magii miłości, aby przywrócić byłego kochanka lub poślubić swoje małżeństwo? chubygreat@gmail.com, aby uzyskać szybkie 48-godzinne rozwiązanie. Rok i sześć miesięcy temu miałam problem z mężem, byliśmy w separacji. Kiedy ze mną zerwał, byłam zdezorientowana i nie wiedziałam, co zrobić, żeby go odzyskać, czułam się taka pusta w środku. Dopóki nie natknąłem się na chubygreat w Internecie o tym, jak pomógł wielu ludziom rozwiązać tam różne problemy. Wysłałem mu e-mail i opowiedziałem mu o swoim problemie i zrobiłem to, o co mnie poprosił, aby mi pomóc, krótko skróciłem długą historię, zanim się zorientowałem, w mniej niż 48 GODZIN mój mąż zadzwonił do mnie i wrócił do mnie, a on mi powiedział przepraszał za to, co się działo między nami dwojgiem. Na koniec piszę to świadectwo, aby podziękować i wyrazić moją głęboką wdzięczność chubygreatowi za dotrzymanie twoich słów i obietnic, że sprowadziłeś go z powrotem w ciągu zaledwie 24 godzin od potężnego rzucania zaklęć i za użycie twoich utalentowanych i wielkich mocy. sprowadzić go z powrotem. Jeśli potrzebujesz jego pomocy, możesz wysłać mu e-mail na adres: chubygreat@gmail.com Możesz również wysłać mu WhatsApp na numer +2348165965904
OdpowiedzUsuń